To czy mamy obowiązek, czy tylko prawo stawić się w sądzie to wiedza podstawowa. Zazwyczaj informacja o tym widnieje na zawiadomieniu o terminie. Jednak w praktyce często spotykam się z tym, że osoby które dostały pismo z sądu, nie mogą rozstrzygnąć czy muszą się stawić- czy to powodu zaniedbania sądu i braku klarownej informacji czy to z powodu braku umiejętności odszukania takiej informacji na piśmie urzędowym. Dlatego warto przyswoić parę zasad związanych z kwestią stawiennictwa. Omówmy najpierw postępowanie karne. Status w sprawie karnej może wskazywać na to, czy obecność w danym postępowaniu będzie obowiązkowa.
Oczywiście sprawa jest prosta, gdy reprezentuje nas adwokat. Jednak w postępowaniu można mieć różne statusy, nie zawsze istnieje potrzeba ustanowienia pełnomocnika. Zacznijmy od przypadku, gdy przysługuje nam w sprawie status świadka. Osoba, która zostanie przez organ procesowy czyli przez prokuraturę lub sąd wezwana w charakterze świadka, ma obowiązek stawić się na termin przesłuchania w miejscu i czasie oznaczonym w wezwaniu. Wezwany świadek musi pozostawać w dyspozycji wspomnianego organu do momentu, w którym zostanie przez niego zwolniony. Zazwyczaj sąd wskazuje obowiązek stawiennictwa w zawiadomieniu o terminie czynności. Przepisy stanowią, że osoba wezwana w charakterze świadka, musi być o fakcie wezwania powiadomiona w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami. Jeżeli organ nie dopełni formalności i wezwanie nie zostanie skierowane w sposób prawidłowy, osoba nieprawidłowo wezwana nie poniesie konsekwencji z powodu niestawiennictwa. Prawidłowym powiadomieniem zgodnie z art. 131 § 1 Kodeksu postępowania karnego, będzie doręczenie wezwania za pokwitowaniem odbioru. Jeżeli termin na który świadek został wezwany koliduje z pilnymi obowiązkami zawodowymi czy osobistymi, powinien on swoją nieobecność usprawiedliwić, chociażby telefonicznie. Właściwym będzie powiadomienie sądu w terminie umożliwiającym ustalenie nowego terminu wykonania czynności z udziałem świadka. Jeżeli usprawiedliwienie takie zostanie przytoczone w rozmowie telefonicznej z pracownikiem sądu, pracownik taki sporządzi notatkę urzędową, która zostanie dołączona do akt sprawy. Usprawiedliwić można się też oczywiście pisemnie również po wyznaczonym terminie czynności. Do pisma dołączyć można dokument potwierdzający powód niestawiennictwa, np. bilet lotniczy czy zwolnienie lekarskie, słowem wszystko co będzie wskazywać, że dana sprawa była pilna, a w przypadku nieobecności świadek poniósłby stratę bądź to osobistą, zawodową czy finansową. Jeżeli wezwany świadek zbagatelizuje wezwanie, nie stawi się i nie usprawiedliwi uprzednio swojego niestawiennictwa, organ procesowy może zastosować wobec niego karę porządkową, co oznacza karę pieniężną a nawet przymusowe doprowadzenie. Karę pieniężną organ może nałożyć na świadka również, jeżeli bez zezwolenia tego organu wydalił się on z miejsca czynności przed jej zakończeniem. Co w przypadku gdy sąd już nałoży karę? Jeżeli świadek dostatecznie usprawiedliwi swoje niestawiennictwo lub samowolne oddalenie się, sąd uchyli karę.
W przypadku statusu pokrzywdzonego, nie mamy obowiązku brania udziału w sprawie. Chyba, że na dany termin otrzymamy wezwanie do stawiennictwa i złożenia zeznań jako świadek. Pokrzywdzony ma prawo wziąć udział w rozprawie. Może pozostać na Sali chociażby miał również składać zeznania jako świadek. W takim przypadku sąd przesłuchuje go w pierwszej kolejności. Sąd może zobowiązać pokrzywdzonego do stawiennictwa na rozprawie, jeżeli uzna to za celowe. Zazwyczaj pokrzywdzony jest zawiadamiany o terminie rozprawy, dopóki jest to tylko zawiadomienie, bez wzmianki o obowiązku stawiennictwa, może się na takim terminie stawić, ale nie musi. Z wykładni przepisów postępowania karnego można wywnioskować, iż pokrzywdzony powinien być zawiadamiany o terminie rozprawy głównej także wtedy, gdy nie jest on stroną w postępowaniu karnym, czyli nie bierze w niej udziału jako oskarżyciel posiłkowy bądź prywatny. Sąd jest zobowiązany do powiadomienia pokrzywdzonego o terminie rozprawy. Jeżeli pokrzywdzony, który w wyniku wytoczenia powództwa cywilnego w celu dochodzenia w postępowaniu karnym roszczeń majątkowych wynikających bezpośrednio z popełnienia przestępstwa stał się powodem cywilnym, nie stawi się do chwili rozpoczęcia przewodu sądowego, sąd pozostawi powództwo cywilne bez rozpoznania. Aby tak się nie stało, powód cywilny musi złożyć uprzednio wniosek o rozpoznanie powództwa pomimo jego nieobecności.
Oskarżony jest zobligowany do stawienia się na rozprawie w czasie, gdy będzie składał wyjaśnienia bądź ustosunkowywał się do odczytywanych wyjaśnień składanych uprzednio w postępowaniu przygotowawczym. Jeżeli później wyrazi zgodę na przeprowadzenie rozprawy bez jego obecności, jego obecność nie będzie już konieczna. Jeżeli oskarżony, który złożył już wyjaśnienia, opuści salę rozpraw bez zezwolenia przewodniczącego sąd może prowadzić rozprawę w dalszym ciągu pod jego nieobecność. Artykuł 377 Kodeksu postępowania karnego, przewiduje ponadto możliwość prowadzenia rozprawy pod nieobecność oskarżonego z jego winy. Obejmuje to sytuacje gdy oskarżony wprawił się ze swojej winy w stan niezdolności do udziału w rozprawie lub posiedzeniu, w którym udział jego jest obowiązkowy. W takim przypadku sąd może prowadzić postępowanie pod jego nieobecność nawet jeżeli nie złożył jeszcze wyjaśnień.
W razie nieusprawiedliwionego niestawiennictwa oskarżonego, którego obecność jest obowiązkowa, sąd zarządzi jego natychmiastowe zatrzymanie i doprowadzenie. Rozprawa może być w tym celu przerwana albo odroczona. Co do zasady oskarżony powinien być również obecny przy wszystkich czynnościach postępowania dowodowego, to jednak należy bardziej do jego praw niż obowiązków procesowych.